SMS-owy system powiadamiania ludności o zagrożeniach, tworzony przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa powstał, by w możliwie najszybszym czasie ostrzegać użytkowników telefonów o niebezpieczeństwie.
Dotychczas otrzymywaliśmy przede wszystkim smsy z ostrzeżeniami pogodowymi, po to by móc schronić się lub odpowiednio przygotować do zbliżającego się żywiołu. Alert dotyczy tylko poważnych zagrożeń, dlatego może informować o pożarach, skażeniach chemicznych, radiacyjnych, czy alarmach terrorystycznych.
Jak przekonaliśmy się 25 marca br. alert RCB może dotyczyć również istotnych informacji o ograniczeniach w przemieszczaniu się podczas trwania stanu epidemii. To pierwsza, wysłana na taką skalę, informacja o nowych zasadach bezpieczeństwa. By otrzymać alert, nie musimy instalować żadnych aplikacji, ani wykonywać innych aktywności. Po prostu, gdy znajdziemy się na obszarze zagrożonym, dostaniemy na telefon komórkowy SMS.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie gromadzi, ani w inny sposób nie przetwarza danych. RCB monitoruje sytuacje pod kątem wystąpienia różnego rodzaju zagrożeń na podstawie informacji od różnych instytucji (ministerstw, służb, urzędów i instytucji centralnych np. IMGW oraz urzędów wojewódzkich). Wiadomości (SMS) są rozsyłane przez operatorów sieci komórkowych.
Projekt ma szczególne znaczenie w przypadku osób, które nie korzystają z tradycyjnych mediów lub nie znajdują się w ich zasięgu. Zakłada także, będąc elementem ogólnokrajowego planu ostrzegania, możliwość łączności radiowej. Alert RCB obejmuje również obcokrajowców, z zagranicznymi kartami SIM w telefonach, którzy przebywają w Polsce. Otrzymują oni wiadomość w języku angielskim.
Duży odsetek użytkowników telefonów stanowią dzieci. Ważne jest więc, by przekazać im niezbędną wiedzę, uświadomić cel, jaki ma wysyłany na ich numer alert. Nikt nie chce przecież wystraszyć najmłodszych posiadaczy telefonów.
Źródło: rcb.gov.pl/
JŁ/AM/MR